góry|ludzie|natura

Laguna lodowcowa Jokulsarlon zimą wypełniona jest ogromnymi bryłami lodu, które następnie wpadają do oceanu.

Laguna lodowcowa Jökulsárlón i Diamentowa Plaża

Jokulsarlon w islandzkim znaczy dosłownie “laguna lodowcowa”. Czemu akurat ta laguna zyskała tak oczywistą nazwę, pomimo tego że takich jezior lodowcowych znajdziemy na Islandii sporo? Bo jest największa -18 km2. I najgłębsza – prawie 250 m. I prawdopodobnie najpiękniejsza!

Laguna lodowcowa Jokulsarlon to najbardziej popularna atrakcja turystyczna na południu

Tysiące turystów przyjeżdża nad Jökulsárlón rok w rok, aby oglądać ogromne jezioro wypełnione krami i górami lodowymi, odrywającymi się od lodowca Breiðamerkurjökull i dryfującymi w stronę oceanu. Widok jest zaiste niezwykły. Duże białe bryły lodu robią ogromne wrażenie, lecz najbardziej cieszą błękitne lodowe olbrzymy, których zaledwie wierzchołki wystają nad powierzchnię. Przy odrobinie szczęścia można tu także spotkać foki polujące na ryby.

Jökulsárlón znajduje się w południowo – wschodniej części kraju, około 5 godzin jazdy samochodem ze stolicy. Jezioro nie trudno przegapić gdyż położone jest bezpośrednio przy głównej drodze numer 1. Nad rzeką, która wypływa z laguny i niesie ze sobą bryły lodu do ocenu, znajduje się most, z którego można podziwiać już pierwsze zachwycające widoki. Zaraz za mostem znajduje się darmowy parking, a przy nim toalety i punkty gastronomiczne.

Jak powstała laguna lodowcowa Jokulsarlon?

Zaskakujące może być to, że laguna nie posiada nawet 100 lat. Zaczęła powstawać w latach trzydziestych XX wieku, gdy lodowiec zaczął się cofać od brzegu Oceanu Atlantyckiego. Tym sposobem, powstała duża szczelina, która zaczęła wypełniać się wodą z topniejącego lodowca. Laguna, od lat siedemdziesiątych zwiększyła swoją powierzchnię czterokrotnie i dalej rośnie, co obrazuje w jakim tempie topnieją lodowce. Islandczycy widzą na własne oczy zmiany jakie zachodzą w przyrodzie i starają się uświadamiać turystów w tym temacie. Mimo, że laguna jest młodym tworem przyrody, to lód w ogromnych bryłach wpadających do wody liczy nawet 1000 lat.

Do 2017 roku laguna była własnością prywatną (jak wiele atrakcji turystycznych na Islandii). Następnie została wykupiona przez rząd Islandii i włączona do Parku Narodowego Vatnajökull, którego nazwa pochodzi od znajdującego się tam lodowca – obecnie największego w Europie.

Atrakcje przy Jokulsarlon

Na Islandii warto się nie spieszyć w podróży i po sesji zdjęciowej przy górach lodowych wybrać się na spacer wytyczoną ścieżką, która prowadzi brzegiem jeziora. To pozwoli Wam na zobaczenie laguny z innej pespektywy i ucieczkę od tłumu ludzi. W okresie letnim (lipiec i sierpień) bardzo popularne są rejsy po lagunie łodzią Zodiac lub słynną amfibią (pojazd kołowy, który może być także łodzią). Ze względu na zainteresowanie, warto zarezerwować taką wycieczkę wcześniej. W zimie natomiast, Jökulsárlón to punkt wypadowy wypraw do okolicznych jaskiń lodowcowych, do których można się wybrać tylko z przewodnikiem. Jaskinie powstają, gdy lodowiec zaczyna topnieć, a płynąca pod nim rzeka drąży w nim tunel, tworząc fascynujące miejsca, lecz często także niebezpieczne.

VLUU L210 / Samsung L210

Nie martw się pochmurną pogodą nad Jokulsarlon

Jökulsárlón za każdym razem wygląda inaczej. W zależności od pogody, światła, temperatury powietrza możemy obserwować różną ilość brył lodowych, o różnych odcieniach. Zdażyło mi się być w tym miejscu kilka razy, gdyż znajdowało się blisko guesthouse’u, w którym pracowałam. Przy różnej pogodzie. Raz w czasie bardzo pochmurnego, mglistego dnia wahałam się czy jest sens się tam zatrzymywać, lecz jeśli jeździ się stopem z turystami, to oczywiste jest, że najbliższym przystankiem jest najbliższa atrakcja turystyczna. Już z daleka zobaczyłam coś, czego bym się zupełnie nie spodziewała. Na tle szarości i czerni, wydawało się że dryfujące kawałki lodu aż emanują błękitem. To był dopiero widok! Także, nie martwcie się pogodą. Islandia zachwyca w każdym wydaniu.

Laguna lodowcowa Jokulsarlon w popkulturze

Mając tak blisko przed oczami mniejsze i większe góry lodowe, do głowy przychodzi mroźna, skuta lodem, surowa kraina. Może dlatego, laguna często wykorzystywana jest w produkcjach filmowych udając na przykład Syberię (James Bond: Zabójczy widok czy Lara Croft: Tomb Rider). Dodatkowo, sceneria ta świetnie sprawdziła się w serialu Gra o Tron jako kraina “za murem”.

Ciekawostka o Jokulsarlon

Z dodatkowych ciekawostek warto wiedzieć, że co roku w połowie sierpnia nad laguną organizowany jest widowiskowy pokaz fajerwerków (wydarzenie biletowane). Nie było mi dane brać udziału w pokazie, gdyż przyjechałam na Islandię dwa tygodnie póniej. Jednak wyobrażam sobie, że rozświetlone góry lodowe oraz odbijające się światła w lagunie muszą robić wspaniałe wrażenie.

Warto zapamiętać!

Jökulsárlón jest świetną okazją na spotkanie oko w oko z lodowcem. Jednak, koniecznie trzeba pamiętać o tym, że jest zakaz wchodzenia na kry czy góry lodowe podpływające blisko brzegu, jak i kąpieli w jeziorze. Jest to niebezpieczne, gdyż te bryły lodu, których większa część znajduje się pod powierzchnią, mogą spontanicznie się odwrócić wciągając do lodowatej wody.

Breiðamerkursandur  – Diamentowa Plaża

Wiele osób po zobaczeniu laguny lodowcowej, wsiada w samochód i jedzie dalej (o ile ma w planach objechanie całej wyspy) lub najczęściej zawraca w stronę stolicy. Tymczasem warto spędzić tu jeszcze chwilkę dłużej i przejść na drugą stronę ulicy, na czarną plażę Breiðamerkursandur. Chociaż zdecydowanie bardziej znana jest pod nazwą Diamentowa Plaża. Góry lodowe w lagunie topnieją i stają się coraz mniejsze, aby móc w końcu zmieścić się w korycie rzeki i wpaść do Atlantyku. Tam są “polerowane” przez fale oceanu, a następnie częśc z nich wyrzucana jest z powrotem na brzeg. Tym sposobem, czarna plaża pokryta jest krystalicznymi odłamkami lodu, mieniącymi się w słońcu – jak diamenty.

Odkryj więcej!

Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach. Dodatkowo, zapraszam Was do polubienia i obserwowania mojej strony na FB oraz profilu na Instagramie wilkovepodroze, aby nie przegapić nowych wpisów i podróży. Każda nowa zainteresowana osoba przynosi autorowi wiele radości! 

Wspieraj!

Stworzenie każdego posta wymaga pracy, zaangażowania, dobrego research’u i czasu. Jeśli treści, które tu znajdujesz są dla Ciebie przydatne i chcesz wspierać proces tworzenia – Postaw mi kawę! 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

lub kup e-booka o organizacji trekkingu z namiotem na Maderze!

Madera, Praktyczny przewodnik. Jak zorganizować trekking z namiotem na Maderze.

E-book, z którym będziesz w stanie zaplanować swoją wyprawę od A do Z. Znajdziesz tu gotową trasę trekkingową, masę wskazówek podróżniczych i organizacyjnych, szczegółowe opisy campingów czy porady, między innymi jak zarezerwować legalnie miejsce campingowe czy gdzie spać pod Pico Ruivo, jeśli oficjalne 2 miejsca są już zajete?

Madera. Praktyczny przewodnik. Jak zorganizować trekking  namiotem na Maderze.
Oceń post!
Dzięki!

Previous

Nocleg w Kostaryce? – gotowy plan na 10-dniową wyprawę

Next

Vestrahorn – umiłowane miejsce fotografów na Islandii

2 Comments

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén