Pomimo tego, że zdecydowana większość odwiedzanych przez nas miejsc znajdowała się w północnej części kraju, wiedziałam, że musimy pojechać trochę dalej na południe. Nie tylko aby odwiedzić park Manuel Antonio, lecz przede wszystkim aby zobaczyć wodospady Nauyaca. To miejsce urzekło mnie od samego początku. Kaskady wody spadające po kolejnych poziomach ciemnej skały, rozlane po jej całej szerokości, ukryte w środku lasu tropikalnego – jest to jedno z najbardziej malowniczych miejsc jakie widziałam.
Wodospady Nauyaca należą do rzeki Barucito przecinającej teren należący do rodziny, która od lat zajmuje się tu turystyką. Położone zaledwie godzinę drogi na południe od parku Manuel Antonio, stają się punktem obowiązkowym, dla tych którzy znajdą się w tej okolicy. Osobiście jednak uważam, że warto uznać to miejsce jako „must do” na swojej liście rzeczy do zobaczenia w Kostaryce.
Wodospady Nauyaca – informacje praktyczne
Miejsce to otwarte jest od 7:00 do 14:00 od poniedziałku do soboty oraz od 8:00 do 14:00 w niedzielę. Wododpady położone są 6 km od biura Nauayaca oraz 4 km od parkingu i można się do nich dostać na 4 sposoby:
- Tour 4×4 PREMIUM – opcja dostępna tylko od poniedziałku do soboty; zawiera przejazd samochodem 4×4, lunch i przewodnika, koszt 80$
- ECONOMIC 4×4 TOUR – przejazd samochodem 4×4 w dwie strony, limitowany czas przy wodospadach: 2h, koszt 32$
- HORSEBACK RIDING – opcja dostępna tylko od poniedziałku do soboty, zawiera przejażdżkę konno, lunch i przewodnika, koszt: 80$
- i wybrana przez nas najtańsza i najprostsza opcja – WALK-HIKE czyli samodzielny trekking do wodospadów, koszt: 10$
Na wszystkie powyższe opcje wymagana jest rezerwacja. Miejscem, do którego musicie się udać na początku jest biuro Nauyaca Waterfalls, które znajduje się około 2 km przed punktem startowym trekkingu, przy głównej drodze. To tutaj odbieracie swoje zarezerwowane wcześniej wejściówki i ewentualnie dokupujecie bilet parkingowy, któy kosztuje dodatkowe 4$ (jeśli decydujecie się na trekking i chcecie zostawić swój samochód bliżej celu).
Pieszo pod wodospady Nauyaca
Dla nas od samego początku było jasne, że wybierzemy samodzielny trekking. Trasa nie jest skomplikowana i prowadzi szeroką gliniastą drogą wiodącą naprzemiennie wśród pól i lasu. Stanowi świetną okazję, aby znów obserwować tropikalną roślinność i szukać stworzeń zamieszkujących te rejony. Zresztą to tutaj właśnie spotkaliśmy pięknego, dużego niebieskiego motyla z rodziny Blue Morpho, który przeciął nam drogę. Jeśli wyruszycie odpowiednio wcześnie, wciąż możecie uniknąć tłumów i dotrzeć do celu jako jedni z pierwszych. Zorganizowane wycieczki startują o godzinie 9:00, podobnie, jak z naszych obserwacji wynika, większość pozostałych odwiedzających. My wyruszyliśmy około 7:30. Gdy dotarliśmy po około 1h do wodospadów, znaleźliśmy się w bardzo kameralnej grupie czterech osób. Nikt jeszcze nie odważył się lub nie zdążył wskoczyć do wody. Laguna więc była nasza.
Odkryj więcej!
Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach. Dodatkowo, zapraszam Was do polubienia i obserwowania mojej strony na FB oraz profilu na Instagramie bwilkova, aby nie przegapić nowych wpisów i podróży. Każda nowa zainteresowana osoba przynosi autorowi wiele radości!