The Narrows w parku narodowym Zion to,  razem w zestawieniu z trasami w Himalajach czy słynnym trawersem Korsyki (szlak GR20), jeden z 10 najlepszych trekkingów świata według Lonely Planet. Mimo tego, że nie prowadzi graniami, nie zapewnia szerokich panoram, to gwarantuje niezapomniane przeżycia i niespotykane na co dzień widoki. Jest w istocie coś pierwotnego i dogłębnego w wędrówce górską rzeką Virgin River wijącą się między wysokimi ścianami kanionu, trzymając w ręku kij jak prawdziwy włóczykij i obserwując jak ciepłe promienie słońca wdzierają się przez skalne szczeliny.

Dwa warianty szlaku The Narrows (Zion):

The Narrows posiada dwa warianty:

The Narrows Top – Down – czyli szlak idący z prądem rzeki, zaczyna się przy Chamberlain’s Ranch i kończy się przy Temple of Sinawava, ma długość 26 km; szacowany czas przejścia to 10 -14 h – z racji tego można go przejść w jeden dzień lub trasę podzielić na dwa dni z noclegiem w jednym z wyznaczonych przez park miejscach na rozbicie namiotu- w przypadku obu opcji potrzebne jest pozwolenie (informacje na temat permitów można uzyskać tutaj:
https://www.nps.gov/zion/planyourvisit/narrowspermits.htm)

♦ drugi i najbardziej popularny wariant bo niewymagający żadnego pozwolenia The Narrows Bottom – Up, który zaczyna się przy Temple of Sinawava (ostatni przystanek shuttle busem) i prowadzi w górę rzeki pod prąd; droga powrotna wiedzie tą samą trasą, więc czując już zmęczenie można zawrócić w dowolnej chwili; należy jednak pamiętać, że szlak niewymagający permitu kończy się przy Big Springs – jeśli dotrzecie do serii małych wodospadów spływających po ścianach kanionu to znak, że przeszliście już ok 7,5 km (trasa w tę i z powrotem to ok. 15 km) i musicie zawrócić; więcej praktycznych informacji o tym szlaku znajdziecie pod koniec tego wpisu.

The Narrows Bottom-Up – opis szlaku

My, jak większość wybieramy wariant Bottom-Up i z samego rana udajemy się darmowym shuttle busem do ostatniego przystanku na trasie – Temple of Sinawava. Od przystanku prowadzi Riverside Walk, którym dochodzimy po około 10 minutach nad brzeg rzeki, gdzie zaczyna się prawdziwa przygoda. Tutaj też widzimy informację, że oficjalny szlak kończy się w tym miejscu i kontynuowanie trekkingu jest na własną odpowiedzialność. The Narrows w parku Zion przyciąga swoim urokiem i pewną tajemnicą, stąd nad brzegiem rzeki spotkamy dużo ludzi. Jednak nie wszyscy decydują się na wejście do zimnej wody, a im dalej w głąb kanionu tym bardziej kameralnie.

Większość trasy prowadzi szerokim korytem rzeki. Nie ma żadnych oznaczeń, lecz nie są potrzebne- woda wytycza nasz szlak. Jej poziom w rzece zmienia się – może sięgać po kostki jak na samym początku trasy, ale także i po pas i po klatkę piersiową. Rozpoczynając wędrówkę rano i wracając po południu tą samą trasą zauważycie także, że poziom wody się podniósł.

Najbardziej imponującym odcinkiem szlaku jest Wall Street – ściany kanionu zbliżają się tutaj do siebie najbardziej, powodując że kroczymy wąskim przejściem wypełnionym od ściany do ściany wodą. Przy dobrej pogodzie, promienie słoneczne oświetlają najwyższe partie kanionu nadając mu piękny złoty kolor. Zagrożenie w przypadku tzw. “flash floods” jest także tutaj znacznie większe ze względu na brak brzegu. Wystarczy większa ilość deszczu, którego spalona słońcem ziemia nie jest w stanie wystarczająco wchłonąć, aby Virgin River zmieniła się w żywioł niosący ze sobą ogromną ilość wody wraz z gałęziami i pniami, stanowiąc zagrożenie dla każdego kto aktualnie znajduje się w jej korycie. Dlatego też, ważne jest aby sprawdzać aktualne warunki pogodowe oraz stronę internetową parku, która także na bieżąco monitoruje poziom wody w rzece.

Zion: The Narrows –informacje praktyczne:

Początek szlaku: ostatni przystanek (nr 9) The Temple of Sinawava
Długość szlaku: około 15 km w dwie strony (9.4 mil)
Średni czas przejścia: 1-8h – w zależności od poziomu wody w rzece, kondycji, tempa i odległości jaką chcemy pokonać
Przewyższenie: 102 m
Stopień trudności: określany jako łatwy i jako „A must do!”, może być męczący ze względu na trasę wiodący pod prąd rzeki
Najlepszy czas w ciągu dnia: jak większość dobrych wypraw najlepiej zacząć z samego rana i spędzić w kanionie tak dużo czasu jak pozwoli nam nasza wytrzymałość na niską temperaturę
Zatłoczenie: 4/5

Ubiór i sprzęt

Nie ma co się rozpisywać – woda jest zimna. Jak bardzo? Bardzo! Tak jak potrafi być rwąca, górska, lodowata rzeka, do której rzadko wpadają promienie słonka aby ją choć trochę ogrzać. Dlatego warto pomyśleć o butach. Można wypożyczyć buty neoprenowe, a nawet i cały kombinezon piankowy. Czy uważam, że jest to konieczne? Nie. Być może jeśli ktoś naprawdę ma bardzo niską tolerancję na zimno. Nie polecam natomiast klapek, tenisówek z miękką podeszwą czy butów z odkrytymi palcami. Pamiętajcie, że dno jest kamieniste, miejscami śliskie, idziecie pod prąd, a woda czasem sięga wam po pas. Najlepsze więc będą buty trekkingowe czy sprawdzone adidasy, najlepiej takie, które są już do wykończenia.
Spodenki warto mieć krótkie i szybkoschnące, a na górę koniecznie kurtka. Znów, w kanionie, gdzie rzadko dociera słońce może być zimno.

Kij lub kijki trekkingowe. Prąd rzeki sprawia, że czasem trudno utrzymać równowagę lub przedzierać się naprzód. Kij, podobnie jak buty można wypożyczyć w kilku miejscach w Springdale. Czy uważam, że jest to konieczne? Kolejny raz: Nie. Odpowiedni kij możecie znaleźć po drodze wzdłuż Riverside Walk jeśli będziecie się wystarczająco dużo rozglądać lub nad brzegiem rzeki. Często ludzie, którzy właśnie wrócili z wędrówki zostawiają je dla kolejnych osób. My także skorzystałyśmy z tego pięknego zwyczaju zabierając kije pozostawione na kamieniach czy oparte o ściany kanionu, a następnie zostawiając je w widocznym miejscu na początku szlaku.

Dodatkowo, warto pamiętać o zabezpieczeniu wszelkiego sprzętu i jedzenia przed zamoknięciem.

Bieżące informacje o shuttle busach w parku Zion możecie znaleźć tutaj: https://www.nps.gov/zion/planyourvisit/zion-canyon-shuttle-system.htm

Zobaczcie także opis innego popularnego szlaku w parku Zion: Eksponowany szlak Angels Landing budzący zachwyt i grozę

Odkryj więcej!

Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach. Dodatkowo, zapraszam Was do polubienia i obserwowania mojej strony na FB oraz profilu na Instagramie bwilkova, aby nie przegapić nowych wpisów i podróży. Każda nowa zainteresowana osoba przynosi autorowi wiele radości! Na Instagramie znajdziecie także zapisaną relację z roadtripu po zachodnim wybrzeżu USA.

Oceń post!
Dzięki!