Kanion Colca, położony w południowej części Peru, jest jednym z najgłębszych kanionów na świecie, osiągając głębokość około 3,270 metrów. Znajduje się w regionie Arequipa, około 160 km na północny zachód od miasta Arequipa. Jego imponująca głębokość i zapierające dech w piersiach krajobrazy przyciągają turystów z całego świata. Strome ściany kanionu tworzą spektakularne widoki, a w jego wnętrzu płynie rzeka Colca. Na brzegach kanionu można zobaczyć malownicze tarasy rolnicze, które były uprawiane przez miejscowych rolników już od czasów preinkaskich. Te terasy są dowodem na starożytne umiejętności inżynierskie i rolnicze mieszkańców regionu. Większość osób wybiera się tu z agencją, lecz my zachęcamy aby odwiedzić kanion Colca na własną rękę!

Jednym z najbardziej niezwykłych doświadczeń podczas wizyty w Kanionie Colca jest obserwacja kondorów wielkich, które majestatycznie unoszą się na termicznych prądach powietrza. Punkt widokowy Cruz del Condor jest jednym z najlepszych miejsc, by podziwiać te imponujące ptaki w ich naturalnym środowisku. Jednak oprócz kondorów, w kanionie Colca znajdziecie wiele możliwości trekkingowych.

Kanion Colca na własną rękę: możliwości trekkingowe

Kanion Colca można odwiedzić tylko na jeden dzień, aby zaliczyć punkt widokowy Cruz del Condor, z nadzieją na zobaczenie tych ogromnych ptaków. Można też zejść do słynnej oazy Sangalle i wrócić na górę tego samego dnia. Oprócz tego, dostępne są zarówno trasy dwu – i trzydniowe. Zauważyliśmy, z zdecydowana większość turystów korzysta tutaj z pomocy agencji i wybiera grupowe wycieczki, które najczęściej startują bezpośrednio z Arequipy. My jak to my, postanowiliśmy odwiedzić kanion Colca na własną rękę, bez agencji. Organizacja takiego wypadu jest bardzo prosta i podzielę się tutaj z Wami tym, jak to zrobiliśmy.

Wcześniej jednak trochę więcej o możliwościach trekkingowych w kanionie Colca. W zależności od tego, ile czasu chcecie tutaj spędzić, możecie wybrać:

1. Jednodniowy trekking:

Trasa: Cabanaconde – Mirador Cruz del Condor – Cabanaconde

  • Punkt startowy: Cabanaconde (około 3 280 m n.p.m.)
  • Punkt docelowy: Mirador Cruz del Condor (około 3 287 m n.p.m.)
  • Dystans: Około 6 km w jedną stronę (12 km w obie strony)
  • Czas: Około 2 h w jedną stronę
  • Trudność: Łatwa do umiarkowanej
  • Najlepszy czas na trekking: Wczesny poranek (aby zobaczyć kondory) lub późne popołudnie

Ten jednodniowy trekking jest doskonałą opcją dla osób, które chcą doświadczyć piękna Kanionu Colca bez konieczności długiej i wymagającej wędrówki, jednocześnie ciesząc się spektakularnymi widokami i obserwacją kondorów.

Trasa: Sangalle – Cabanaconde – Sangalle

  • Punkt startowy: Cabanaconde (około 3 280 m n.p.m.)
  • Punkt docelowy: Sangalle (około 2 100 m n.p.m.)
  • Dystans: Około 6 km w jedną stronę
  • Czas: ok 3 h na zejście, 3 -4 h na powrót
  • Trudność: Wysoka ze względu na strome podejście przy powrocie.

Jest to dość wymagający trekking. Trasa ta obejmuje strome zejście na dno kanionu oraz męczące podejście z powrotem, dlatego jest przeznaczona dla osób o dobrej kondycji fizycznej. Dodatkowo, samo zejście do oazy Sangalle, bez posiadania czasu na skorzystanie z jej dobrodziejstw, mija się z celem. Dlatego polecamy bardziej optymalną opcję – dwudniowy trekking z noclegiem w oazie Sangalle.

2. Dwudniowy trekking:

Trasa: Cabanaconde – San Juan de Chuccho – Sangalle – Cabanaconde

Ten trekking zaczyna się w Cabanaconde, z zejściem w dół do wioski San Juan de Chuccho, gdzie można spędzić noc w jednym z lokalnych pensjonatów. Można także udać się dalej do Sangalle i zrelaksować się w naturalnych basenach. Powrót do Cabanaconde prowadzi przez strome podejście, co czyni ten trekking bardziej wymagającym. To dobry wybór dla osób szukających umiarkowanej przygody. Więcej szczegółów znajdziecie poniżej, gdyż o jest opcja, którą sami wybraliśmy.

3. Trzydniowy trekking:

Trasa: Cabanaconde – Llahuar – Sangalle – Cabanaconde

1: Cabanaconde – Llahuar

  • Punkt startowy: Cabanaconde (około 3 280 m n.p.m.)
  • Punkt docelowy: Llahuar (około 2 020 m n.p.m.)
  • Dystans: Około 9-11 km
  • Czas: 5-6 h zejścia

2: Llahuar – Sangalle

  • Punkt startowy: Llahuar (około 2 020 m n.p.m.)
  • Punkt docelowy: Sangalle (około 2 100 m n.p.m.)
  • Dystans: Około 10-12 km
  • Czas: 5-6 h wędrówki

3: Sangalle – Cabanaconde

  • Punkt startowy: Sangalle (około 2 100 m n.p.m.)
  • Punkt docelowy: Cabanaconde (około 3 280 m n.p.m.)
  • Dystans: Około 5 km
  • Czas: 3-4 h podejścia

Pierwszego dnia wędrówka prowadzi z Cabanaconde do Llahuar, małej wioski nad rzeką Colca, gdzie można skorzystać z gorących źródeł. Drugiego dnia trasa wiedzie do Sangalle, oferując zapierające dech w piersiach widoki oraz możliwość kąpieli w naturalnych basenach. Trzeciego dnia następuje powrót do Cabanaconde przez strome podejście. Ten trekking jest bardziej wymagający, ale oferuje pełniejsze doświadczenie kanionu.

Jak dostać się do kanionu Colca na własną rękę?

Jeśli jesteście zainteresowani kanionem Colca, to na pewno traficie wcześniej do Arequipy. Stamtąd musicie udać się do Cabanaconde, skąd startuje większość szlaków. Przejazd z Arequipy do Cabanaconde zajmuje 6 – 8 godzin, więc trzeba dobrze zaplanować czas. Jeśli tego samego dnia chcecie wyruszyć na szlak, to powinniście wziąć pod uwagę autobusy nocne – o 00:00, 00:30 (okresowo 1:00), 3:00 oraz 3:30 w nocy. Kursy te obsługują głównie linia Andalucia oraz Trasandino. Koszt to 30 – 35 PEN za przejazd. Późniejsze kursy są o 11:30, 12:30 oraz 13:30. Po 14:00 nie odjeżdża żaden z bezpośrednich autobusów. Można wtedy sprawdzać opcję dojazdu collectivo z przesiadką w Chivay, lecz nigdy nie wiadomo czy na ostatnim odcinku do Cabanaconde uda się jeszcze coś zlapać.

W Arequipie znajdują się dwa terminale autobusowe – Terminal Terrestre i Terrapuerto. Autobusy do Cabanaconde odjeżdżają z terminala Terrestre. Obie stacje położne są obok siebie, kilka kilometrów od centrum i najlepiej dostać się tam taksówką. My za przejazd zapłaciliśmy 12 soli. Przy okazji polecamy tutaj lokalną aplikację InDrive, gdzie przejazdy są tańsze niż w Uberze, a kierowcy zweryfikowani. Natomiast do bookowania biletów autobusowych polecamy aplikację RedBus.

Jeśli planujecie dwudniowy trekking w kanionie, tak jak my, to najlepiej przyjechać do Cabanaconde dzień wcześniej, a na szlak wyruszyć rano – około 7:00. Dzięki temu, spokojnie nacieszycie się trasą i widokami i będziecie mogli skorzystać z atrakcji, które oferuje oaza Sangalle. O nich przeczytacie poniżej!

Kanion Colca na własną rękę: dwudniowy trekking – podstawowe informacje

Kanion Colca na własną rękę: dwudniowy trekking – opis trasy

Trasa: Cabanaconde: punkt widokowy San Miguel – San Juan de Chuchco – Coshñirwa – Malata – Sangalle – Cabanaconde

Oficjalnie szlak startuje z punktu widokowego San Miguel, do którego dojdziecie w około 20 minut od centrum Cabanaconde. W pewnym momencie, po drodze zobaczycie znak wskazujący muzeum. Jeśli chcecie odwiedzić muzeum to jak najbardziej skręćcie wtedy w prawo. Jednak jeśli interesuje Was tylko szlak, idźcie dalej i odbijcie później w polną drogę. Tym sposobem nie będziecie się musieli wracać, bo nie wejdziecie na szlak bezpośrednio spod muzeum. Pod najbliższą wiatą spotkacie prawdopodobnie pracownika rezerwatu przyrody, u którego musicie zakupić bilety wstępu. W naszym przypadku była to młoda Peruwianka, siedząca sobie na kamieniu i na perwszy rzut oka wcale nie wyglądała na oficjalnego pracownika.

Od tego momentu zaczyna się trasa w dół i wygląda podobnie przez kolejne 3 h. Sukcesywnie schodzimy na dno, oglądając po drodze niesamowite widoki na kanion, sąsiednie zbocza oraz rzekę płynącą w samym dole. Koniecznie trzeba pamiętać tutaj o nakryciu głowy i kremie przeciwsłonecznym, gdyż na całej trasie nie ma odrobiny cienia. Pomimo tego, że wyszliśmy rano, słońce cały czas nas lekko przypieka. Robimy milion przystanków na zdjęcia i filmy, i po około 3 h docieramy na dno kanionu i przechodzimy mostem na drugą stronę. Tam czeka na nas kolejny pracownik rezerwatu, który sprawdza nasze bilety i informuje o możliwych trasach.

Stąd już tylko 30 minut do Juan de Chuccho, ale jest to 30 minut pod górkę. W końcu docieramy do małego gospodarstwa, gdzie grupa turystów siedzi za bogato zastawionym stołem. My uzupełniamy tutaj tylko zapasy płynów, korzystamy z toalety (płatna 1 sol) i ruszamy dalej. Juan de Chuccho to tak naprawdę jedynie kilka domów, dlatego po kilku minutach znowu idziemy dziką ścieżką.

Kolejny to wyjście na przeciwległą ścianę kanionu!

Do Sangalle z Juan de Chuccho można dojść na dwa sposoby – górą przez Coshñirwę i Malatę, albo “skrótem”, który prowadzi dnem kanionu. W Juan de Cuchco dostaliśmy jedak informację od lokalsów, że krótsza trasa jest niedostępna, gdyż została zniszczona w czasie pory deszczowej. Podeszłiśmy kawałek w tamtą stronę, aby zobaczyć znizczenia i faktycznie szlak po prostu został zabrany z wodą, nie było części zbocza i powstało dość niebezpieczne osuwisko. Tym sposobem, zamiast spokojnego, przyjemnego spaceru wśród zieleni, czekało nas wyjście na drugą ścianę kanionu, przejście górą, a następnie zejścię do Sangalle.

Ostatecznie jednak, trasa pod górę nie była taka trudna, a przy zejściu z Malaty w stronę Sangalle są wspaniałe widoki. Dzięki temu wariantowi zobaczyliśmy także chrakterystyczny, uroczy kościółek w miejscowości Malata.

Po minięciu wioski trasa prowadzi już tylko w dół. Początkowo łagodnie, a im bliżej Sangalle tym stromiej. W końcu, około 15:00 docieramyo do oazy Oasis Paraiso Ecolodge, gdzie mamy zabookowany nasz nocleg. Bierzemy prysznic i wskakujemy do basenu, aby zrelaksować się po całym dniu wędrówki. Spieszymy się dlatego, że pomimo tego, że dni w kanione są upalne, to wieczorową porą temperatura mocno spada w dół. Zdecydowanie warto zabrać ze sobą coś z długim rękawem lub lekką puchówkę.

Oaza Sangalle

Oaza ta powstała w sposób naturalny w wyniku nagromadzenia wód z podziemnych źródeł, które wypływają na powierzchnię w tej części kanionu. Te wody tworzą niewielkie zbiorniki wodne, wokół których rozwija się bujna, zielona roślinność – w kontraście do surowych, skalistych zboczy otaczających kanion.

Można tu znaleźć wiele opcji zakwaterowania. Większość z nich oferuje domki oraz basen, przy którym można wypocząć po całym dniu wędrówek w kanionie.

My bardzo polecamy Oasis Paraiso Ecolodge. Zarządzający tam Pablo był świetnym gospodarzem. Dostaliśmy darmowy upgrade pokoju, pyszny dwudaniowy obiad (25 soli) oraz śniadanie w cenie noclegu, które mogliśmy zjeść wcześnie rano. Większosć osób stara się rozpocząć wspinaczkę do Cabanconde jeszcze przed wschodem słońca, aby przejść większość wymagającej trasy jeszcze przy chłodzie poranka. Jednocześnie, o 9:30 odjeżdża jeden z pierwszych autobus do Arequipy. Pozostałe połączenia są o 6:30, 11:45, 13:30 oraz 22:00.

Odkryj więcej!

Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach. Dodatkowo, zapraszam Was do polubienia i obserwowania mojej strony na FB oraz profilu na Instagramie wilkovepodroze, aby nie przegapić nowych wpisów i podróży. Zachęcam Was także do przeczytania pozostałych wspisów o Peru. Każda nowa zainteresowana osoba przynosi autorowi wiele radości! 

Wspieraj!

Stworzenie każdego posta wymaga pracy, zaangażowania, dobrego research’u i czasu. Jeśli treści, które tu znajdujesz są dla Ciebie przydatne i chcesz wspierać proces tworzenia – Postaw mi kawę! 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

lub kup e-booka o organizacji trekkingu z namiotem na Maderze!

Madera, Praktyczny przewodnik. Jak zorganizować trekking z namiotem na Maderze.

E-book, z którym będziesz w stanie zaplanować swoją wyprawę od A do Z. Znajdziesz tu gotową trasę trekkingową, masę wskazówek podróżniczych i organizacyjnych, szczegółowe opisy campingów czy porady, między innymi jak zarezerwować legalnie miejsce campingowe czy gdzie spać pod Pico Ruivo, jeśli oficjalne 2 miejsca są już zajete?

Madera. Praktyczny przewodnik. Jak zorganizować trekking  namiotem na Maderze.
Oceń post!
Dzięki!