Polignano a Mare to jedno z najbardziej popularnych miasteczek Apulii. Prawdopodobnie najczęściej odwiedzane, zaraz po słynnym Alberobello z powodu dość malowniczo położonej plaży Lama Monachile Cala Porto.

Jak się dostać do Polignano a Mare?

Do Polignano a Mare najłatwiej dostać się z Bari Centrale pociągiem.  W Apulii funkcjonuje 5 przewoźników kolejowych: Trenitalia, Ferrovie del Gargano (FDG), Ferrotramviaria, Ferrovia del Sud Est (FES) oraz Ferrovia Apullo – Lucane (FAL). Ważne, żeby wcześniej wiedzieć, która linia obsługuje którą trasę, aby uniknąć zamieszania i straty czasu na miejscu. Każdy z nich bowiem posiada swoje własne tory oraz perony na Bari Centrale. Linię nadbrzeżną, z Bari aż do Lecce, obsługuje Trenitalia. Po drodze zatrzymuje się natomiast w Polignano Mare, a następnie Monopoli. Bilet kosztuje 2,70€, a przejazd trwa od 30 do 45 minut. Bilety można kupić w kasach w budynku dworca lub w automatach. Należy pamiętać o skasowaniu biletu w kasowniku na peronie przed wejściem do pociągu!

Co zobaczyć w Polignano a Mare?

Polignano a Mare to jedno z takich małych, uroczych, włoskich, nadmorskich miasteczek. Atrakcją samą w sobie jest spacer po centro storico, u którego początku znajdziecie charakterystyczną rzymską bramę. Zabytkowa część Polignano jest bardzo mała, więc już po chwili dotrzecie do głównego placu Piazza Vittorio Emanuele II, a odbijając dalej na lewo, znajdziecie punkt widokowy, z którego najlepiej widać główną atrakcję Polignano – plażę Lama Monachile Cala Porto. Zdjęcie poniżej zrobione jest właśnie z tego punktu.

Aby dostać się na samą plażę należy opuścić centro storico i kierować się za znakami, najlepiej w stronę dobrze widocznego mostu Ponte Lama Monachile. Dotrzecie do schodów, a po ich pokonaniu znajdziecie się niejako poniżej poziomu miasta, na plaży wciśniętej między skały i budynki. Przy popołudniowym świetle, woda miała wciąż piękny kolor. Można sobie tylko wyobrazić, jak wygląda tu morze w letnim słońcu. Plaża w czasie wakacji jest bardzo zatłoczona, jak i całe miasteczko. Poza sezonem, w lutym spotkaliśmy tu kilkanaście osób, wypoczywających i łapiących zimowe promienie słonka.

Muszę przyznać, że pomimo swej wyjątkowej plaży, Polignano a Mare nie chwyciło mnie za serce. Może to kwestia tego, że nie poświęciłam mu wystarczająco dużo czasu, a może to ten turystyczny klimat, który czuć było nawet poza sezonem. Długo się zastanawiałyśmy, czy jechać od razu do Monopoli i spędzić tam więcej czasu, czy zahaczyć o Polignano a Mare. Ostatecznie, wydawało nam się, że zdążymy zobaczyć oba miasteczka. W lutym jednak dość wcześnie robi się ciemno i z perspektywy czasu, opuściłabym Polignano. Zostawiłabym je na kiedy indziej. Być może się teraz ktoś oburzy (w końcu każdy ma swoje preferencje), ale Monopoli zasługuje według mnie na o wiele więcej uwagi.

Monopoli

Jak wspominałam wyżej, w przeciwieństwie do Polignano a Mare, Monopoli mnie urzekło ogromnie! Zjawiłyśmy się już tutaj popołudniem, więc oglądałyśmy miasteczko przy zachodzie słońca i po zmroku. Jednak, poczułam się tu wspaniale. Może chodzi tylko i wyłącznie o emocje, jakie wywołuje w nas dane miejsce, w zależności od naszych aktualnych potrzeb. W dzień naszego wylotu do Apulii, dowiedziałyśmy się, że wybuchła właśnie wojna na Ukrainie. Wśród tego całego niepokoju, który się pojawił, widok spokojnego morza, niebo w kolorach zachodzącego słońca i wolny spacer promenadą działały kojąco i wyciszająco.

Jak się dostać do Monopoli?

Do Monopoli można się dostać bezpośrednio z Bari Centrale – przyspieszony pociąg jedzie około 30 minut. Można też wybrać się tam po wizycie w Polignano a Mare, gdyż jest to kolejny przystanek na trasie linii Trenitalia. Dojazd z Polignano zajmuje zaledwie 5 minut, a bilet kosztuje 1,10€. Innym wariantem jest przyjazd do miasteczka z Locorotondo lub słynnego Alberobello. Z Locorotondo kursuje autobus linii Ferrovie del Sud Est i odjeżdża z Piazza Marconi 11. Przejazd zajmuje 55 minut (wraz z przesiadką w Fasano), a bilet kosztuje 1,80€. Autobus jedzie także dalej do Polignano a Mare. Rozkład jazdy do sprawdzenia na stronie przewoźnika. W okresie wakacyjnym od 01.07 do 31.08, od poniedziałku do soboty, kursuje także bezpośredni autobus z Alberobello z ulicy Via Cavour 14. Bilet kosztuje 2,90€, a czasy odjazdu (z sezonu 2021) to 8:00, 12:00, 14:45 i 18:00. W Monopoli zatrzymuje się przy Piazza S.Antonio.

Co zobaczyć w Monopoli?

W Monopoli przede wszystkim zachwycił mnie port Porto Antico. Wieczorem, po skończonej pracy, łódki stały już puste i czekały na kolejne wypłynięcie w morze. Część osób jeszcze coś sprzątała, zwijała jakieś sieci czy rozmawiała z sąsiadami z łodzi obok. Do brzegu dobili także kajakarze po skończonym treningu. Niebo zabarwiało się coraz bardziej na różowo i fioletowo, a woda nawet bez słońca posiadała niesamowity, niebieski kolor. Wzdłuż brzegu prowadzi promenada Lungomare Santa Maria, którą można obejść centro storico dookoła. Stąd też wspaniale widać latarnię morską Faro Rosso, położoną na wysuniętym daleko w morze molo Margherita. Poniżej murów miejskich znajduje się także ścieżka, bezpośrednio przy wodzie, którą szczególnie umiłowali sobie biegacze. Można tam się dostać, schodząc schodkami w dół z promenady – co jakiś czas znajdziecie zejścia. Na murku wzdłuż promenady siedzieli natomiast okrakiem młodzi ludzie, rozmawiając i popijając piwo.

Oprócz portu i promenady, w Monopoli zachwyca labirynt wąskich, białych uliczek. Tu naprawdę można się zgubić, a nawet i jest to wskazane. Wytarczy odbić gdzieś w bok od strony morza i zobaczyć historyczne zabudowania, jak i białe domki przyozdobione zielenią i wszechobecnymi w Apulii kaktusami. Zaraz przy porcie znajduje sie Zamek Karola V – nadmorska forteca z XVI wieku, a kawałek dalej fort Bastione di Babula. Niewątpliwie na uwagę zasługuje także zabytkowa Katedra Najswiętszej Marii Panny (Cattedrale Maria Santissima della Madia).

Gdzie spać i zjeść w Monopoli?

Monopoli to, moim zdaniem, świetne miejsce na nocleg. Miasteczko rybackie, położone nad brzegiem morza, posiada piękną promenadę, z której można oglądać zachód słońca – a przynajmniej kolory mu towarzyszące, bo słońca chowającego się za horyzont raczej tu nie zobaczymy. Kolor wody jest niesamowity, a łagodne fale przypływające do brzegu koją i wyciszają po całym dniu zwiedzania. Oprócz dobrej bazy noclegowej, w Monopoli znajdziecie dużo knajpek i restauracji, do których warto wybrać się wieczorem.

Jeśli chodzi o nocleg, my spałyśmy w B&B La Porta Vecchia i mogę śmiało polecić to miejsce! W lutym było tu cieplutko, była ciepła woda (z czym miałyśmy problem nocleg wcześniej w Materze), czysto i w dobrym standardzie. Lokalizacja też jest super, bo bardzo blisko promenady i morza, w zabytkowym centrum Monopoli.

Na kolację wybrałyśmy się do Cime di Tapas. Jak nazwa wskazuje, jest to miejsce, gdzie serwują tradycyjne jedzenie kuchni Apulii w postaci tapas, czyli małych porcji. Dobre miejsce, aby wszystkiego po trochu spróbować, w dodatku bardzo przystępne cenowo. Z tego co zauważyłyśmy, jest także dość popularne wśród miejscowych i możliwe, że będziecie musieli czekać na wolny stolik. Większości osób jednak to nie odstraszało i każdy był gotowy odczekać swoje w dość chłodny lutowy wieczór. To chyba wystarczająco dobra reklama?

Podczas spaceru po centro storico warto zatrzymać się w lodziarni Il Gelato per passione. Za 2,50€ dostałyśmy tutaj dość konkretną porcję przepysznych, włoskich lodów, a miejsce prowadzi bardzo sympatczny pan. Oprócz lodów znajdziecie tu inne słodkości oraz kawę. Miejsce to znajduje się bardzo blisko plaży Cala Porta Vecchia oraz wyżej wspomnianego noclegu.

Odkryj więcej!

Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach. Dodatkowo, zapraszam Was do polubienia i obserwowania mojej strony na FB oraz profilu na Instagramie bwilkova, aby nie przegapić nowych wpisów i podróży. Każda nowa zainteresowana osoba przynosi autorowi wiele radości! Na Instagramie znajdziecie także zapisaną relację z wyjazdu do Apulii z praktycznymi wskazówkami i zdjęciami.

Oceń post!
Dzięki!