Pomimo tego, że zdecydowana większość odwiedzanych przez nas miejsc znajdowała się w północnej części kraju, wiedziałam, że musimy pojechać trochę dalej na południe. Nie tylko aby odwiedzić park Manuel Antonio, lecz przede wszystkim aby zobaczyć wodospady Nauyaca. To miejsce urzekło mnie od samego początku. Kaskady wody spadające po kolejnych poziomach ciemnej skały, rozlane po jej całej szerokości, ukryte w środku lasu tropikalnego – jest to jedno z najbardziej malowniczych miejsc jakie widziałam.